Ostatnimi czasy namnożyło się mnóstwo osób, które można określić jednym słowem, ale jest tak wulgarne że nie będę tego słowa używał. Zamiast tego określmy ich powszechnie znanym i używanym słowem "antyfani" oraz "haters". Tak tak tak, właśnie o Was mówię. Nie tylko o tych, którzy "hejtują" tego bloga i mnie osobiście, bo to mam w nosie i jakoś niezbyt się tym przejmuję, bo każdy kto w jakiś sposób udziela się publicznie, musi liczyć się z krytyką. Och, na litość boską, jakbym chciał nazwać to wszystko krytyką. Ale niestety nie da się.
Zastanawia mnie jedna rzecz. Pod poprzednim postem pojawiło się mnóstwo komentarzy odnośnie mojej osoby, tych negatywnych. Rozbawiło mnie to bardzo, bo - poprawcie mnie, jeśli się mylę - jakim cudem ktoś wypowiada się o mnie, skoro nigdy nie widział mnie ani ze mną nie rozmawiał? To zabawne. To co piszę to czyste fakty okraszone moją opinią. Więc nie wiem jakim cudem ktoś wypowiada się na temat, którego nawet nie poruszyłem w poprzednim wpisie. Chyba czegoś nie rozumiem, ale mam to w nosie.
Antyfani... O Boże. W przypadku One Direction sprawa jest wyjątkowo prosta. Chłopaki śpiewają, mają miliony fanów i robią karierę. Dla większości antyfanów to wystarczający powód, żeby nazwać ich pedałami, gejami, ciotami, debilami, chu*ami i tego typu wynalazkami. Nie wierzę, że któryś z antyfanów zadał sobie tyle trudu, żeby poznać zespół, który padł ich ofiarą. Nikt mi nie wmówi, że ci ćwierćinteligenci przesłuchali całą ich płytę. Że przeczytali COKOLWIEK o chłopakach. Nie. Bazują na zdjęciach i fakcie, że miliony osób na świecie (jak mówi facebook, jest to ponad pięć milionów fanów) lubią ich muzykę i to, co sobą reprezentują. Nie będę pisał tutaj o zazdrości, bo nie jestem jednym z antyfanów i nie mam pojęcia zielonego, co siedzi w tych ich skretyniałych głowach. Dlaczego mówię, że to idioci? Bo człowiek inteligentny i "obyty" w świecie nie będzie negował czegoś, co mu się nie podoba. Dobrze, rozumiem gdyby - w tym wypadku - One Direction obrażało jego przekonania moralne, polityczne lub religijne. Ale motherfucker, w którym miejscu oni obrażają kogokolwiek?! Powtórzę, człowiek inteligentny potrafi uszanować poglądy i gusta innych ludzi, i nawet jeśli mu się to nie podoba, zachowa swoje zdanie tylko i wyłącznie dla siebie, ewentualnie wda się w rzeczową dyskusję mającą na celu poznanie zdania drugiej osoby. Wiem wiem, to mrzonki i idylliczne wymagania wobec antyfanów, ale wymagam jakiejś kultury z ich strony. Ale niestety nie mogę nigdzie jej doświadczyć. Znalazłem dzisiaj facebook'owy profil o nazwie "Jeb*ć One Direction". Już po samej nazwie można stwierdzić, że inteligencji tam za grosz. Antyfanowskich profili na facebook'u jest zatrzęsienie, najczęściej liczba lubiących nie przekracza stu osób. Okej, rozumiem że można nie lubić tego zespołu. Można się nim nie interesować. Zapewne ludzi, którzy nie lubią lub po prostu nie znają 1D jest dużo dużo więcej, ale łudzę się, że są to ludzie inteligentni i rozgarnięci, którzy - tak jak wspominałem wcześniej - potrafią zachować swój osąd dla siebie i nie biegają w kółko, nie machają rękoma i nie krzyczą "jeb*ać One Direction".
Dlatego właśnie określenie "antyfan One Direction" kojarzy mi się jak najbardziej negatywnie i nie potrafię szanować takich ludzi, nawet jeśli bardzo się staram. Bo ktoś, kto ma pajęczynę zamiast mózgu nie może być szanowany. Ktoś, kto nie potrafi uzasadnić swojego zdania, też nie. Bo wybaczcie, jeśli się mylę, ale wydaje mi się że "bo to są pedały i geje" nie jest żadnym, absolutnie żadnym uzasadnieniem.
Zdaję sobie sprawę z tego, że poniżej zaraz posypią się "hejty" w moją stronę, bo niestety nauczyłem się na przykładzie poprzedniego postu, że to co tu piszę jest dla wielu osób niewygodne lub uświadamia ich, że piszę właśnie o nich. Najbardziej rozbawiło mnie to, że omijam wojsko szerokim łukiem i powinienem pisać o czymś męskim. Dobrze, pójdę do wojska, nażrę się białka, zacznę chodzić na siłownię, zamienię mózg na szarą papkę zeżartą narkotykami i alkoholem, ubrudzę się smarem i będę pisał o tym, jak bardzo nienawidzę jakieś drużyny piłkarskiej. Nie, dziękuję. Będę pisał o tym, co mi się podoba. Nie każdy musi być zidiociałym dresem z łańcuchem okrętowym na szyi. Ktoś musi mówić o rzeczach, które wymagają jakiegokolwiek myślenia. I nawet jeśli zabrzmiało to narcystycznie - tak właśnie będę robił. Jeśli masz zamiar mnie krytykować, zrób to solidnie i z użyciem mózgu. Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia ;)
Już cię kocham . <3
OdpowiedzUsuńJa się z tobą zgadzam w 100% bo to co się aktualnie wyprawia jest po prostu chore i tyle. Zero tolerancji i szacunku.
Zanim jeszcze zaczęłam czytać tego posta napisałam na swojego bloga notkę o dokładnie tym samym (ale dodam ją jutro ;p)
Z tego co przeczytałam, wywnioskowałam, że jesteś chłopakiem. Podziwiam cię. Nie wielu facetów odważyłoby się coś takiego napisać.
Pozdrawiam . ;*
Zgadzam się z Tobą w 100%. "Nietolerancja jest cechą głupców a ich głupota jest dla nich samych mądrością." Tyle ode mnie. ; )
OdpowiedzUsuńjuz cie kocham bardziej niz louise harrego mam tu jeden przykład takich haterow ze brak słow...ale no coz nie pozwole by nazywali 1D pedałami i gejami http://www.facebook.com/photo.php?fbid=357500107640501&set=a.253113774745802.63075.253112541412592&type=1&theater
OdpowiedzUsuńJakże miło cię posłuchać:) ale wiesz, czyta się kolejne blogi ludzi takich jak ty i można odnosić różne wrażenia, czy się ciebie kocha czy nie. Ja czytając twoje teksty sama mam wrażenie , że sam jesteś takim hejterem. Gadasz o tych rozwydrzonych nastolatkach , a im przecież chodzi o to, żeby zwrócić na siebie uwage. Brawo, w tym starciu przegrywasz 1:0 .
OdpowiedzUsuńWłaściwie nic o tobie też nie wiem, ile masz lat, skąd jesteś, pytam też o hobby i takie tam róŻne poglądy. Podziel się z nami i UDOWODNIJ ZE NIE JESTEŚ HEJTEREM
dobrze mówi , polać mu ! ;* ;)
OdpowiedzUsuńJESTEŚ MOIM BOGIEM !
OdpowiedzUsuńPopieram Ciebie :)
OdpowiedzUsuńOjj.. dobrze piszesz ;) Jesteś jedynym chłopakiem jakiego znam, który ich szanuje. Mi kilka minut temu kol napisał pod zdjeciem Zayna, że jest chu*em , którym jarają sie ku*wy przy tym obrażajac mnie ;/ dzięki, ze to napisałes ;)
OdpowiedzUsuńJesteś zajebisty .Naprawdę podoba mi się jak to piszesz i ogólnie co piszesz .W pełni Cie popieram ,ze mnie przyjaciele i koledzy się nabijali bo lubię tych cytuje "pedałów za dychę " nie ja lubię piątkę utalentowanych chłopców .A to że są w miarę ładni nie czyni ich BOGAMI
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będziesz nadal pisał bloga :)
Nie ma to jak skasowanie się komentarza... :x
OdpowiedzUsuńPisałam, że mam nadzieję, że nie zaprzestaniesz pisania na tym blogu. W swojej notce użyłeś słowa, które z chęcią użyłabym w rozmowie z "koleżanką". :)
Z jakiego województwa jesteś? :)
Mądrze piszesz. Jesteś pierwszym i chyba jedynym chłopakiem, który mówi prosto nie bojąc się reakcji innych, że jesteś Directioners. U mnie w szkole niestety nie ma takich osób jak ty, którzy nie boją się mówić o swoim ulubionym zespole głośno.
OdpowiedzUsuńTrafiłam na tego bloga przez przypadek, ale będę tu wpadać częściej, bo podoba mi się Twój tok rozumowania. I to jak piszesz, a piszesz naprawdę mądrze, miło się czyta ;)
OdpowiedzUsuńI nie boisz się przyznać do tego, że słuchasz One Direction, a większość chłopaków myślała by tylko co pomyślą znajomi.
Hej :) Po porzeczytaniu Twoich postów, stwierdzam, że się z Tobą zgadzam.
OdpowiedzUsuńCo do wcześniejszych postów. Sama mam koleżankę, która twierdzi, że Niall zmienił jej życie i że jej dla niej kimś wyjątkowym. Zastanawiam się jak wyperswadować jej te 'opinie'. Jakiś pomysł?
Co to powyższego postu. Uważam, że ludzie, którzy mają (załóżmy) racjonalny powód, by ich nie lubić niech po prostu się nie wypowiadają, bo to świadczy tylko o niskim poziomie inteligencji. Przykre jest tylko to, że Ci ludzie mają być przyszłością kraju...
Pozdrawiam :)
Dziękuję . Mój kolega hejtuje ich , a nawet nie wie jak wyglądają -,- Co dopiero jak się nazywają , nie przesłuchał żadnej piosenki - więc ja się pytam jakim kurwa prawem może nazywać ich gejami itp . W poprzednim pości mnie rozwaliłeś . Uświadomiłam sobie dopiero teraz jak wkurzają mnie te komentarze . Wcześniej nie zwracałam na to uwagi ale do cholery , myślę że to też przez te 'faneczki' 1D mają tyle hejterów . Co im daje napisanie 'mój mąż" pod ich zdjęciem ? end .
OdpowiedzUsuńPOPIERAM, u mnie w klasie prawie cała klasa wyłączając może 5 osób cały czas gadają na 1D, już nawet na lekcjach. Prubuję to ignorować ale się nie da, bo gadają takie rzeczy, że ich nawet nie zacytuję. Pisz dalej ! x
OdpowiedzUsuńpopieram w 100% , bardzo lubie One direction i gdy siedze w pokoju i słucham głośno jakiejś ich piosenki to właśnie mój brat nie wiem czemu on ich tak nie lubi to gada "wyłącz ten hłam " lub jak na youtube oglądam teledysk a on siedzi w pokoju to mówi "weż ich wyłącz , ja pier**** jak można słuchać takich gejów " wgl go nie rozumiem nic o nich nie wie a jak on słucha jakiegoś czarnego rapu , to ja nic nie mówie bo szanuje każdy rodzaj muzyki .
OdpowiedzUsuńnie rozumiem takich ludzi o co im do cholery chodzi ?? pewnie zazdroszcza tylko :D
a co do twojego bloga to jest ŚWIETNY :D pozdrawiam
widzę, że tu wszyscy się tak rozpisują, a ja powiem tylko tyle, że dobrze gadasz man!
OdpowiedzUsuńTotalnie popieram ludzi wyżej.
OdpowiedzUsuńTo, co piszesz, to, w jaki sposób to nazywasz i przekazujesz emocje, jest, prosto mówiąc, zajebiste.
jeszcze nie słyszałam, żeby jakikolwiek chłopak tak bronił swojego. Nie ważne, czy boysbandu, czy jakiegoś rapowego zespołu. Twoją wypowiedź mogliby wykorzystywać wszyscy, bo nawet, gdybym była 'antyfanką', totalnie zrozumiałabym to, co chciałeś tu przekazać.
DZIĘKI, serio, DZIĘKUJĘ, że to napisałeś.
Boże gościu uwielbiam cię. Dziękuję za to że coś takiego napisałes.
OdpowiedzUsuńWitaj Maćku!
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że przeczytałam wszystkie notki i stwierdzam że całkiem mądrze piszesz. Rzeczywiście notki może nie oddają do końca sensu notki, no ale i tak jest lepiej niż na onecie, bo tam to klikasz na jedno a otwiera ci się coś zupełnie innego... No ale nieważne bo nie o tym chciałam pisać...
Kolejną rzeczą na którą zwróciłam uwagę były komentarze. Podczas czytania fragmentu z wojskiem zaczęłam się po prostu śmiać. Pomińmy moje upodobania, oraz przysłowia typu "za mundurem panny sznurem" to obecnie jest to prywatna sprawa. Popieram także nierobienie z siebie faceta za pomocą narkotyków, alkoholu, dresów itd...
Co do hejterów. Moi znajomi kiedyś zaczęli coś gadać o tym że to geje itp. Odpowiedziałam jednym i bardzo prawdziwym zdaniem: Chciałabym żeby te słowa były prawdą. (No ale po raz kolejny pomińmy moje spaczone upodobania.)
Kolejna sprawa, sorry że piszę w jednym komentarzu, ale nie chcę się rozdrabniać na każdą notkę. Chodzi mi o fanki, które nie potrafią się wysłowić inaczej niż "*___*" lub inne komentarze o których wspomniałem. Rozumiem to, bo czasami po prostu nie da się inaczej wysłowić... No bo jak przeciętna dziewczyna zobaczy swojego idola to ma ochotę piszczeć! Ja też czasami tak reaguję, ale jestem w stanie się powstrzymać przed dodawaniem takich komentarzy.
Na końcu dodam, że podziwiam Cię za to że potrafisz z taką otwartością pisać o tym że lubisz 1D. Naprawdę nie wielu jest takich rodzynków wśród kilkudziesięciu tysięcy polskich fanek.
Dziękuję Ci bardzo jeżeli to przeczytałeś, bo troszkę się rozpisałam.
Pozdrawiam,
Katy.
PS. Zapraszam: larry-ziam-niall.blog.onet.pl
PS1. Zastanawia mnie ile masz lat, ale domyślam się, że nie zdradzisz tej liczby;P
zadziwiasz mnie swoja inteligecja, dobrze ze umiesz ja wykorzystac (;
OdpowiedzUsuńinteresujące jest to, że ludziom nie podoba się to co piszesz, jednak czytają i komentują..
OdpowiedzUsuńMasz rację we wszystkim co piszesz. Po co ludzie wypowiadają się na temat zespołów/piosenkarzy których nie lubią ? Przykre jest to, że nawet koleżanki i koledzy nie potrafią się pohamować tylko wyzywają chłopaków z 1D na dodatek w mojej obecności. Masz rację co do nas (młodzieży) że nie jesteśmy żadną przyszłością dla tego kraju.. Taka jest prawda i pora chyba to zauważyć i starać się zmieniać. Dziękuje Ci za to, iż uświadomiłeś mi kilka rzeczy. Teraz się tak zastanawiam co daje mi używanie wulgarnych słów, i zwrotów typu "Dobra dupa z Ciebie" .. Wcale nie czyni mnie to fajniejszą, wręcz przeciwnie, nie wzbogaca mojej osobowości.. Mam nadzieje że wystarczy mi chęci do zmiany tego. :)
Co do hejtów w stronę naszą i One Direction, myślę że my ich nakręcamy. Przede wszystkim te wszystkie besty, kwejki itp. Wiem że ludzie chcą pokazać jak to oni kochają chłopaków, ale właśnie to denerwuje hejterów.. Nie rozumiem po co 5633247892 razy wstawiać besty typu 'Kocham One Direction i nic ci do tego' .
Muszę się jeszcze ogarnąć z *__*.. :)
Pozdrawiam, Natalia.
Bardzo miło poczytać takie teksty :)
OdpowiedzUsuńMądrze piszesz.
Dobra dziewczyny opanujcie sie, bo ślubu z Maćkiem nie weźmiecie więc nie musicie wyznawac mu miłości. Chociaz róbta co chceta.
OdpowiedzUsuńJa chce od siebie powiedzieć tylko, że jak najbardziej się z Tobą zgadzam i nie ujęłabym tego lepiej. Więc trzymaj tak dalej, pisz tak dalej i wszystko rób dalej ;D
P.S. Twoje teksty się bardzo przyjemnie czyta, więc mam nadzieję, że z nich nie zrezygnujesz.
Pzdr.
dokładnie, zgadzam się z Tobą, masz rację w 100% jestem ich fanką, ale nie dodaję od razu milionów postów i komentarzy pod ich zdjęciami, to chore, ale życie. niektórzy ludzie są naprawdę irytujący. pisz nadal, czekam na coś nowego, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak się rozpisują, rozpisują, a ja se myślę, po co będę gadać to co ty już napisałeś i zapytam tylko...
OdpowiedzUsuńzostaniesz moim mężem? :)
Mądrze mówisz(piszesz)i masz zgadzam się z tobą.1D mają wiele "fanów" którzy kochają ich za ich wygląd i jest ich niestety więcej od antyfanów.Nie mówię oczywiście że mnie się nie podobają. Niektórym nawet wydaje się że ich znają ,owszem w pewnym sensie możemy ich poznać po tym co mówią w wywiadach czy piszą na tt ale nie da się poznać kogoś nigdy spotykając go.
OdpowiedzUsuńSłucham One Direction pomimo to że ogólnie słucham rocka(nawet metalu)ale jest toś co łączy 1D i wiele piosenek rockowych: mianowicie sens. Tak piosenki One Direction mają sens a tego brakuje wielu obecnym piosenką!
I dla mnie są prawdziwymi gwiazdami tak jak Freddie Mercury[*] czy Slash. Bo tak wiele jest dziś pseudo-gwiazdek które zaśpiewają 1 piosenkę (jakąś bez sensu)zagrają w jakimś filmie czy serialu no i mają znajomości oraz są bogaci ,pochodzą sobie trochę na salony i już mają się za wielkie gwiazdy. I to mnie właśnie wkurza! Antyfani uważają 1D za właśnie takie gwiazdki i dlatego ich nie lubią. A gdyby choć trochę poznali ich historię to zmienili by zdanie.
Bo dużo łatwiej jest mieć znajomości niż zająć 3 miejsce w jakimś show,ponieważ tam oceniane są prawdziwe talenty(choć nie wszędzie i nie zawsze) a nie kasa rodziców. No trochę się rozpisałam ale takie jest moje zdanie! ;)
to co piszesz jest po prostu... MEGA! Człowieku jesteś moim idolem! ;)Nie znam Cię, ale jestem dumna z Ciebie i takich ludzi, którzy w pełni potrafią wyrazić swoje zdanie, nie przejmując się krytyką innych. No po prostu kocham Cię! (tak wiem,że to dziwne ;P) Dla mnie jesteś interesującą i inteligentną osobą! Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię.<3 i popieram cie w 100 %.;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie to co piszesz i nie ukrywam że jestem pod wrażeniem;)
OdpowiedzUsuńMało osób zwłaszcza chłopaków ujawnia się że lubi piosenki 1d. Mam takiego kolegę, Alberta, który jest ich fanem, umie ich piosenki ale nie powie tego przy kolegach bo boi sie ich krytyki, którzy krytykują go tylko dlatego że jest od nich inteligentniejszy i dlatego że śpiewa.. Osobiście lubie zespół One Direction, nie za to że są przystojni czy coś tylko za to że podoba mi się to co śpiewaja...
Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami ;)
OdpowiedzUsuńAle mam też pytanie. Mam nadzieję, że nie obrazi Cię.
Czy jest jakiś konkretny, podkreślam, konkretny powód, dla którego zrezygnowałeś z Camp Direction w roku 2012?
wiesz.... nie będę się rozpisywać bo i tak nie napiszę lepiej od cb, ale DZIĘKUJĘ CI CZŁOWIEKU ZA TO CO NAPISAŁEŚ, MAM NADZIEJĘ ŻE WSZYSCY KTÓRZY HEJTUJĄ 1D TO PRZECZYTAJĄ I UŚWIADOMI,Ą SOBIE SWÓJ TOTALNY BRAK SZACUNKU DO TEGO CO WOKÓŁ, DZIĘKUJĘ JESZCZE RAZ, NAPRAWDĘ MĄDRZE PISZESZ !!!!!!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%. Strasznie wkurzają mnie ludzi, którzy mówią, że nie cierpią 1D, a gdy się ich pyt dlaczego to nie potrafią uzasadnić. TO JEST STRASZNIE WNERWIAJĄCE!!!
OdpowiedzUsuńKocham cię człowieku za to co napisałeś, może mój komentarz nie wiele różni sie od innych ale wiedz że mam do ciebie wielki szacunek, od razu widać że jesteś inteligentną osobą. Zatkało mnie, nie wiem co mam pisać. TRZYMAJ TAK DALEJ :*
OdpowiedzUsuńJeszcze zapomniałeś o tym, że ludzie, którzy trąbią naokoło, że 1D to geje, pedały itd., najczęściej robią to po to, by się popisać ;) Sorry za to, poprostu skłoniłeś mnie do przemyśleń.
OdpowiedzUsuń