teen vogue photoshoot

teen vogue photoshoot

sobota, 1 września 2012

What, the bloody hell, is that?




    Witam po długiej, naprawdę długiej przerwie. Dzisiaj wracam naładowany negatywnymi emocjami. Poleje się krew. Więc, jak ktoś nie trawi widoku krwi, niech nie czyta.

    Film, który widzicie na początku tego wpisu, nie jest tam przypadkiem. Słyszałem ostatnimi czasy, że One Direction było jednym z tematów w tym programie, swoją drogą idiotycznym. Wobec czego usadowiłem się wygodnie na kanapie, założyłem słuchawki i zadowolony z siebie, zacząłem oglądać. W połowie tego filmu zrobiłem pauzę i postanowiłem napisać tu, co o tym ścierwie myślę.

    Zacznijmy od tego, kto "ocenia" wykonawców w tym programie. Przepraszam bardzo, kim, na litość boską, są ci ludzie? Oprócz tej ciemnej dziewczyny z "Rodziny Zastępczej" i Tomsona z Afromental, nie znam nikogo. Jakim cudem ktoś, kto jest głupszy od kamienia, wypowiada się w publicznej telewizji? Zwłaszcza ten blondyn. A może blondynka? Zaraz, CO to jest? Wybaczcie. Żyję we współczesnym świecie, ale nawet ja nie jestem w stanie zrozumieć, co to jest za wynalazek. Ale to potem.

   Jedna z kobiet, która wypowiada się jako druga, twierdzi, że nie wie co to za zespół. Przepraszam panią bardzo. Po pierwsze, siedzi pani jak pospolita dziwka. Po drugie, ja też nie wiem kim pani jest. Pomijając fakt, że mam głęboko w nosie pani osobę, mam jedną prośbę. Niech pani wyjdzie z mojego telewizora i nie zaśmieca mi odbioru. Dziękuję, dobranoc.
   Wynalazek z blond włosami powiedział:

"takie dzieciaki bardzo, ile mają lat? Po dwanaście?"

Po pierwsze, kochane, dziwne stworzenie. Gratuluję świetnej składni. Doprawdy, Dyktando Narodowe przy Tobie wymięka. Po drugie. Kim, do cholery, jesteś? Albo, czym do cholery jesteś. Bo naprawdę, ciężko mi to ustalić. Wyglądasz jak zwykła kurwa spod latarni, gadasz jak Doda, rączkami machasz na prawo i lewo jak zniewieściały, pierdolony wiatrak... Naprawdę, nie mam zielonego pojęcia, czym lub kim jesteś. Ale potem twierdzisz, że to "małe cioty". A to wystarczający dowód na to, że nie masz w domu lustra, jesteś egoistyczną, nastawioną na swoją osobę, zblazowaną i bezkrytyczną laleczką, która w głowie ma próżnię. Nigdy nie używam słowa "ciota", bo jest to totalny brak kultury i urąganie maksymalne. Ale jeśli musiałbym już tego słowa użyć, użyłbym go w Twoim kierunku, dziewczynko. Idź pod latarnie, dalej puszczaj się na prawo i lewo, a nie wypowiadaj się w telewizji.
Potem pada coś takiego:

"z tego co wiem, mają wojnę z The Wanted"

Dobrze, że chociaż cokolwiek wiesz. Ale jak na moje, dalej jesteś tępą dzidą z rozjechaną waginą.
   Potem wypowiada się - doczytałem - Honoratka Honey Skarbek, której totalnie nie toleruję, uważam ją za szczyt beztalencia i ogólnie jej nie lubię. Typowi polscy celebryci - są sławni, bo są sławni. Gwiazdeczki z koziego tyłka, szlag by ich wszystkich trafił.

"Czytałam na TYM twitterze"

A, Miodku, to jest jakiś inny twitter? Bo może nie nadążam.


Przez chwilę nie dzieje się nic ciekawego, gwiazdunie wypowiadają się na temat Simona.

Nagle znów pojawia się wytapetowana twarz mojego "ulubieńca" w przykrótkiej kiecce.

"Osobno jesteście beznadziejni, razem jesteście zajebiści"

No to jest naprawdę ciekawe. Bo każdy z nich przyszedł do X-Factor osobno. I już wtedy jurorzy stwierdzili, że są świetni. Zespół był dopiero po jakimś czasie. Amen.

Panna Miodek twierdzi, że są zdjęcia, jak jeden z chłopaków malował sobie brwi henną. I co z tego? Ty, cholerna idiotko, masz na twarzy dziesięć ton makijażu! I czepiasz się tego, że ktoś przyciemnia sobie brwi? Co za odrażająca hipokryzja, no dajcie spokój...

"Oni się trochę męczą w tych wszystkich ubraniach, kamizeleczkach, Ralphah Laurenach..."

Tak, to znowu słowa mojego ulubieńca. Po pierwsze, w życiu nie będzie stać Cie na takie ubrania, więc nie wiesz, czy się męczą, czy nie. Po drugie, CHODZISZ W MINI SPÓDNICZCE! Na litość boską, i śmiesz się wypowiadać na temat ubrań? Po trzecie - to, co powiedział ten kretyn, fonetycznie brzmiało "Ralfach Laurenach". Tak się nie wymawia tego nazwiska, skretyniała foko! Naucz się języka. Albo nie, bo nawet swojego, ojczystego nie znasz. Wyjdź, umrzyj, utop się, zabij... Cokolwiek!

Jakaś tępa kretynka później twierdzi, że oni wyglądają tak samo. I jeszcze to wybitnie akcentuje. No nie wydaje mi się, żeby wszyscy wyglądali tak samo, skoro każdy z fanów ich rozróżnia. Kretynka.

Blond debil wymienia rzeczy, które można kupić z podobiznami chłopaków. I co z tego!? Na litość boską... Tak. Są sławni, piękni, wspaniali. Nie pomyślałeś/aś, że gdybyś też taki był, z Tobą również robiliby długopisy, naklejki, kubki. A że wyglądasz jak nieudany eksperyment medyczny, nic nie potrafisz, pieprzysz głupoty... To cóż, nikt z Tobą nic nie produkuje.


Tak więc, stwierdzam że "VIVA PUDELEK" to najbardziej beznadziejny, skretyniały, zblazowany, bezkrytyczny i idiotyczny program, jaki do tej pory widziałem. A ludzie, którzy się w nim wypowiadają, są jeszcze gorsi. A teraz coś, co tygrysy lubią najbardziej, czyli głupie imaginy.


Walimy od razu, z grubej rury. Dzisiaj jestem cięty na ludzką głupotę, więc - strzeżcie się, bo nadchodzę!



" Lot minął ci bardzo szybko. Kiedy dotarliście już do domu twoi rodzice chwilę z tobą posiedzieli i zaraz pojechali do pracy. Więc zostałaś sama. Jak zawsze z resztą."

Z resztą... Z resztą czego? Samej siebie? Jesteś w dwóch osobach?


"Biorą prysznic usłyszałaś dzwonek do drzwi. Zarzuciłaś na siebie jakąś koszulkę i dresy. Poszłaś zobaczyć kto to. Trochę się bałaś, no bo w końcu nikogo tutaj nie znałaś. Gdy otworzyłaś drzwi ukazał ci się członek twojego ulubionego zespołu One Direction . Tak to był jedyny w swoim rodzaju Harry Styels.
- Hej jestem Harry.;) Wraz z przyjaciółmi mieszkam na przeciwko. Chciałem zapoznać się z nowymi sąsiadami- powiedział Harry i zawiesił wzrok na twoich piersiach.
Tak nie założyłam stanika - pomyślałaś i od razu zrobiłaś się czerwona.
Stałaś jeszcze chwilę wpatrzoną w niego z miną WTF?! aż w końcu postanowiłaś coś powiedzieć.
- Hej.;) Miło mi Jestem [T.I.] . Bardzo lubię wasz zespół - palnęłaś - Przepraszam brałam prysznic i..
- Nic nie szkodzi. - przerwał ci i spojrzał ci się głęboko w oczy.
 Zakochałaś się w nim. Nigdy nic takiego nie czułaś przy jakimkolwiek chłopaku. Odruchowo się uśmiechnęłaś."

Długi fragment, ale żeby uświadomić Wam idiotyzm tego tekstu, inaczej się po prostu nie dało.
Generalnie, jest to znowu moja ukochana miłość z torebki, wersja instant. Zakładajmy, że taki dialog w drzwiach trwa nie więcej niż 3 minuty. Więc w tych czasach 3 minuty wystarczają, żeby się zakochać? Dobrze jest. Wiem, że teraz się żyje szybko... Ale na litość boską!

"- Jesteś piękna kiedy się uśmiechasz. - mówiąc to powili się do ciebie przybliżał.
 Patrzał się na twoje CYCKI a ty odruchowo na jego HAZZACONDE, która mu stała.
 Spojrzałaś się na niego dając mu znak że tego chcesz. Zaczął ściągać z ciebie koszulke i delikatnie masował twoje cycki. Czułaś się jak w niebie."

Tak. Piękne to najwyżej są te głupoty. Fascynujące. Po cholerę takie wyróżnienie słowa "cycki" i "hazzaconda", cokolwiek to znaczy.
Czułaś się jak w niebie, bo macał Ci cycki? To w niebie macają cycki? I przypominam, że znacie się już całe pięć minut. I od razu do łóżka? Czy robicie to na schodach?

" Wzięłaś jego hazzaconde do buzi i zaczęłaś pchać do góry i w dół. Chłopak głośno sapał. Był tak na ciebie napalony i gwałtownie w ciebie wszedł."

Ja przepraszam bardzo. Ale jak się pcha hazzacondę trzymaną w ustach w górę i w dół? Jak kłodę w górę Amazonki? Nie wyszła Ci przez potylicę!?

"Byliście zupełnie nadzy. Chłopak stanął przed tobą i powiedział
 - Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? Bo ja tak. Od kąd cię ujrzałem. Kocham cię. Proszę. Zostaniesz moją dziewczyną? Na zawsze."

Jakim idiotą trzeba być, żeby napisać "od kąd" ? A, no i oczywiście, jak to bywa, najpierw seks a potem dopiero pytanie o związek? Ambitne i głębokie jak kałuża.

"Wiedziałaś tylko że był on blondynem no i że kamerował wszystko"

Kamerował... kamerował!! Nie ma takiego słowa!!! Skończona frajerko z sieczką zamiast mózgu!

"- Sama zobacz. - pokazałaś jej tweeta /- to ten gościu z kamerą to był Niall, jaka ja jestem tempa, że go nie poznałam."

Tak. TEMPA. Owszem, jesteś. I to tak, że chyba bardziej się nie da. Jak ktoś nie zna języka polskiego, to niech nie próbuje pisać czegokolwiek! To zbrodnia na podłożu literackim!!

"Było tam naprawdę bardzo dużo ludzi. Trochę się bałaś. Było wiele osób z takimi nieziemskimi głosami."

A, nieziemskimi. Czyli z kosmosu, tak? X-factor wersja "SPACE" !?



Życzę wszystkim miłej niedzieli ;)


8 komentarzy:

  1. hahaha, wynalazek z blond włosami :D Jebłam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam takie samo zdanie na temat tego filmiku. Dno totalne. Polskie "Gwiazdy" oceniają ludzi, którzy ciężką pracą odnieśli sukces. Oni(nasze polskie gwiazdy) nic o ciężkiej pracy nie wiedzą. Większości tych celebrytów nawet nie kojarzę. Chyba są znani z tego, że są... . Mogą sobie tylko pomarzyć o takiej karierze jak 1D.
    Nie dorastają im do pięt.

    Amen

    OdpowiedzUsuń
  3. popieram cię, w sprawie tego programu. grr.. masakra. jebane 'gwiazdeczki' -,-'
    hahahahaha, a te imagine.. jebłam. hahaha, aż szkoda słów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do programu to pozwól, że napiszę to, co napisałam wcześniej: Polskie "gwiazdy" to nie gwiazdy, tylko uliczny szajs. Jak dla mnie w Polskim show-biznesie nie ma NIKOGO na tyle dobrego, aby obrażał kogoś takiego jak JB czy 1D.

    A co do imaginów: Cóż... Pozwól, że tego w ogóle nie skomentuję...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, jak zobaczyłam ten 'program' to po prostu myślałam, że pojadę tam i im normalnie palnę w te... Dobra, nie chcę używać wulgaryzmów, więc o tym nic więcej nie napiszę, bo po chwili się rozkręcę i naprawdę zacznę na nich bluźnić.
    Myślałam, że zaraz padnę jak zaczęłam czytać to, co napisałeś, ale w pozytywnym znaczeniu. Tak się śmiałam, że brzuch mnie od tego rozbolał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A wiesz, że ten "wynalazek z blond włosami" to chłopak? :O

    OdpowiedzUsuń
  7. ''Wynalazek z blond włosami'' to Dżaga. Taa pseudonim ma zajebisty... Jakiś/Jakaś podróba Dody z Rozmów w Toku. Nie sądziłam jednak, że kiedykolwiek będę się przejmowała zdaniem faceta w mini. Błąd... Zgadzam się również z Twoim komentarzem co do Honoratki i przyciemnianych brwi. Laska wygląda, jak witryna w sklepie z tapetami. Dalej, ciemna z ''Rodziny...''. To chyba jej jedyna rola, potem poszła do jakiegoś programu na dwójce i teraz nagle znów pojawia się w moim życiu jako ekspert od oceniania innych. Fajnie się zaczyna... Potem cała masa ludzi, którzy tam są, a nikt nie wiem kim są. A wszyscy mijali mi tak szybko, że zanim się spostrzegłam, filmik się skończył. Obejrzałam jeszcze raz. I nadal nic nie rozumiałam z tej ich paplaniny i pseudo komentarzy. Z czego wywnioskowałam, że ten cały ''program'' to jakiś kompletny niewypał oparty na opiniach nieznanych twarzy, którzy myślą, że coś wnoszą (oprócz o,7 pod pachą do garderoby). Czytając Twój tekst myślałam, że się uduszę ze śmiechu. Twoje komentarze są tak trafne, a jednocześnie tak śmieszne, że te wszystkie gwiazdunie przy Tobie wymiękają.
    Padłam po: ,,... mam nadzieję, że on kiedyś zaprosi mnie na kolacje'' pana w mini. Zaprosiła bym ją/jego - a huj jeden, wie co to jest! - do psychiatryka na leczenie lub chociaż obserwacje.
    A imagin... skoro tu trafił - bałam się go przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Twoje wpisy dają naprawdę bardzo dużo do myślenia.

    OdpowiedzUsuń